Chodzi o 4 godziny w ciągu dnia, kiedy samoloty nie będą bombardować Gazy. W ten sposób cywile będą mogli wyjechać z miejsc, gdzie toczą się najostrzejsze walki.
O szczegółach Wojciech Cegielski:
Trwające od miesiąca izraelskie naloty oraz rozpoczęta dwa tygodnie temu operacja lądowa w Gazie to odwet za napaść Hamasu na izraelskich cywilów z 7 października. Fanatycy zabili wtedy 1400 osób i uprowadzili około 240. W izraelskich nalotach zginęło dotąd niemal 11 tysięcy osób, w większości cywilów. Strona palestyńska twierdzi, że wśród ofiar są 4 tysiące dzieci.
Wśród zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy są Polacy – poinformował wczoraj (9.11) minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.(IAR)