Na drogach wojewódzkich zabezpieczony jest już sprzęt, wyłonieni są także wykonawcy do utrzymania zimowego – zapewnia Grzegorz Cebula, zastępca ds. utrzymania dróg w zarządzie Dróg Wojewódzkich w Opolu.
– Na drogach wojewódzkich mamy zainstalowane również kamery i dyżurny na bieżąco śledzi sytuację pogodową. Jeżeli w prognozie widzimy 80% opadu śniegu, to uruchamiamy tzw. dyżur. Wówczas wykonawcy wiedzą, że mogą być w każdej chwili wezwani do wyjazdu ze sprzętem. Wykonawcy mają zabezpieczonych kierowców na takie okoliczności, ale także sól już znajduje się na pojazdach, które będą wysłane do akcji zima. Tacy pracownicy czekają tylko na sygnał wyjazdu. Jeśli mamy prognozowany opad przewidziany np. na dwie doby, to właściwie po dwóch godzinach od rozpoczęcia opadów śniegu, nasz sprzęt jest już na drogach i na bieżąco je odśnieża oraz usuwa śliskość.
Przetarg na dostawę soli udało się rozstrzygnąć już we wrześniu i załapaliśmy się na dość atrakcyjne ceny – podkreśla Grzegorz Cebula. Teraz cena za tonę soli oscyluje w granicach tysiąca złotych. Powoduje to bardzo duży wzrost kosztów utrzymania zimowego szczególnie dla mniejszych gmin.
Autor: Katarzyna Żurawska-Leśków