Przypomnijmy, do tej pory powstała – mierząca 5 kilometrów – pierwsza część trasy. Wtedy inwestorem był zarząd województwa. Jednak po rozszerzeniu granic Opola sytuacja się zmieniła, bo 60 procent drugiej części znalazło się na terenie miasta. W tej sytuacji – zdaniem marszałka – to prezydent Opola powinien być inicjatorem dokończenia budowy.
Jednak miasto ma inne priorytety, a dodatkowo nie ma na to środków. Nie zmieniło się znaczenie tego odcinka.
– To niezwykle istotna kwestia nie tylko dla Dobrzenia Wielkiego, np. w kontekście wyjazdu na Namysłów, ale także dla całej komunikacji w powiecie i z drogą krajową – przypomina kandydat na prezydenta Opola Michał Nowak.
Dlatego PIS obiecuje dokończenie budowy drogi. Jak ? Sposób jest prosty przekonuje kandydat Prawa i Sprawiedliwości do sejmiku województwa. – Wygrywamy wybory prezydenckie w Opolu, zdobywamy większość w radzie miasta oraz w sejmiku – wtedy budowa obwodnicy rusza jeszcze w tym roku – zapewnia Sławomir Kłosowski.
W wariancie pesymistycznym czyli w przypadku przegranych wyborów były wojewoda zapowiada tzw. badanie rynku.
– Proponujemy podjęcie uchwał intencyjnych o budowie obwodnicy przez sejmik województwa oraz radę miasta. Wtedy zobaczymy kto jest za a kto przeciw – dopowiada kandydat.
Tak się stanie pod warunkiem, że obaj panowie dostaną się do rady miasta i sejmiku województwa.
Michał Nowak, Sławomir Kłosowski
Koszt drugiej części obwodnicy Dobrzenia Wielkiego szacuje sią na ok 250 mln złotych. Zdaniem Sławomira Kłosowskiego źródłem finasowania inwestycji miało by być KPO. Były wojewoda przyznał, że pełniąc urząd prowadził rozmowy na temat inwestycji z władzami regionu ale na konkrety zabrakło mu kadencji.
Czy dostanie szansę na nową, tym razem w samorządowej odsłonie? – pokażą wybory 7 kwietnia.
(SP)