Słuchaj online
W Opolu odbyło się spotkanie z Danutą Szeligą.
Kresowianka podzieliła się wspomnieniami z dzieciństwa i opowiedziała historię swojej drogi z rodzinnych stron na Syberię, a później do Afryki. Spotkanie miało miejsce w Muzeum Wsi Opolskiej.
– To ważne, aby opowiadać i dzielić się historiami kresowiaków – mówi Danuta Szeliga. – Chcę się tym dzielić, żeby młodzież i ludzie, którzy nie mają o tym pojęcia, mogli dowiedzieć się, jaką drogę przechodziliśmy jako Sybiracy. W niektórych momentach ciężko mi opowiadać ze względu na wzruszenie, ale jednak chcę przekazywać tę naszą ciężką historię. Młodzież bardzo chętnie słucha, dla nich jest to nie do wyobrażenia, żeby taką drogę przejść.
– Też jestem z Kresów – mówi Jerzy Hubicki. – Moja prezentacja odbyła się tu jakiś czas temu. Staram się przychodzić na każde spotkanie, tym bardziej na spotkanie z panią Danusią, bo znam ją osobiście.
– To moja koleżanka z Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich – wyjaśnia Janusz. – Naszym [Kresowiaków] obowiązkiem jest przekazywać dalej tę historie, żeby wiedzieć, kim są Sowieci.
Spotkanie odbyło się w ramach cyklu spotkań wspomnieniowych „Rodem z Kresów. Historie osobiste”, organizowanego przez Muzeum Wsi Opolskiej.
Danuta Szeliga, Jerzy Hubicki, Janusz:
Szersza relacja:
Autor: Paulina Lechowska
