Rozwój turystki, przedsiębiorczości i inwestycja w produkty lokalne – tak w skrócie można określić to, na co Lokalne Grupy Działania z Opolszczyzny wydatkowały w minionym roku środki unijne. Przedstawiciele LGD spotkali się by podsumować ostatni rok i zaplanować działania na kolejny. Nowa perspektywa finansowa stwarza bowiem kolejne możliwości rozwoju.
– A to, co powstaje w naszym regionie dzięki Lokalnym Grupom Działania, jest nie do przecenienia. To jest m.in. produkt lokalny. Bardzo istotny element, bo tutaj powstają nowe rzeczy, ale jest też nawiązanie do tradycji. To również kwestie związane z przedsiębiorczością, turystyką i zabytkami – podkreśla Antoni Konopka, członek zarządu województwa.
– Powstały setki miejsc pracy, dziesiątki kilometrów dróg, dziesiątki kilometrów kanalizacji, przydomowe oczyszczalnie ścieków. Wsparliśmy obiekty kulturalne, świetlice. I to wszystko zaprocentowało tym, że dzisiaj na opolskiej wsi żyje się dużo lepiej – mówi Marcin Oszańca, dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
W znacznym stopniu Lokalne Grupy Działania inwestowały w tworzenie nowych miejsc pracy
– Realizowaliśmy projekty infrastrukturalne, ale w dużej mierze było to tworzenie nowej przedsiębiorczości – Ewa Maria Piłat, dyrektor Stowarzyszenia Kraina św. Anny
– Dużo tych pieniędzy zostało przekazanych na rozwój firm bądź rozpoczęcie nowej działalności gospodarczej – dodaje Elżbieta Harhura, prezes Nyskiego Księstwa Jezior i Gór.
Co ważne, w kolejnym roku Urząd Marszałkowski planuje spotkania i szkolenia dla liderów, stowarzyszeń czy sołtysów, po to by nauczyć ich jak sięgać po środki unijne, tak by korzystali z nich mieszkańcy z całego regionu.
Autor: Magda Giczewska-Pietrzak
GALERIA: