Centralny Port Komunikacyjny mógł być odpowiedzią na pytanie: czego brakuje w polskim systemie transportowym, żeby ten był na światowym poziomie? – uważa były pełnomocnik rządu PiS do spraw CPK. A samemu projektowi – jego zdaniem – obecnie najbardziej przeszkadza upływający czas. Trwa audyt dotychczasowych prac wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Ale to nie powinno wstrzymywać jego budowy – mówi Poranny Gość Radia Doxa, poseł Prawa i Sprawiedliwości – Marcin Horała.
– Uzyskaliśmy decyzję środowiskową i byliśmy tuż przed wskazaniem lokalizacji przez wojewodę. Zmienił się rząd i wojewoda i ta decyzja została wstrzymana. Niepotrzebnie – przekonuje Marcin Horała.
– Nawet gdyby było tak, że doszło tam do jakiś nieprawidłowości, to przecież sama inwestycja jest krajowi potrzebna i powinna być mimo tego kontynuowana. Wstrzymanie choćby samej tej decyzji lokalizacyjnej powoduje niby dwa, trzy miesiące opóźnienia. Ale efekt to, np. rozpoczęcie się okresu godowego ptaków, co uniemożliwia wycinkę drzew i skutkuje rocznym przesunięciem całego procesu inwestycyjnego – precyzuje.
Zdaniem posła Marcina Horały deklarowany przez rząd PiS rok 2028 – jako termin ukończenia inwestycji – jest obecnie mało realny.
Marcin Horała:
Autor: DBK/SP
Cała rozmowa dostępna tutaj:
Marcin Horała: Trzeba zbudować szerokie społeczne poparcie dla budowy CPK