Mariusz Kamiński opuścił już siedzibę prokuratury. Odmówił udziału w czynnościach twierdząc, że udział w głosowaniach był legalny, a jego wezwanie jest decyzją polityczną.
Informacje w tej sprawie zebrała Jolanta Turkowska. (IAR)
Mariusz Kamiński opuścił już siedzibę prokuratury. Odmówił udziału w czynnościach twierdząc, że udział w głosowaniach był legalny, a jego wezwanie jest decyzją polityczną.
Informacje w tej sprawie zebrała Jolanta Turkowska. (IAR)