Pakiet pomocowy na przyszły rok miał wynieść 18 miliardów euro, Węgry podtrzymały sprzeciw. Ministrowie finansów unijnych krajów na spotkaniu w Brukseli nie mogli więc zaakceptować finansowego wsparcia, bo wymagana jest jednomyślność. O braku porozumienia poinformował minister finansów Czech, kierujących teraz pracami Unii, Zbynek Stanjura.
Tłumaczenie:
„Niestety nie możemy przyjąć pakietu w całości, ale nie rezygnujemy z naszych ambicji. Rozpoczniemy od stycznia wypłaty dla Ukrainy, dlatego będziemy szukać rozwiązania wspieranego przez 26 państw członkowskich”.
Sesję roboczą na unijnej radzie ministerialnej poprzedziło śniadanie w gronie szefów resortów finansów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Węgry zostały ostro skrytykowane za brak zgody na pakiet wsparcia dla Ukrainy w postaci bardzo tanich pożyczek. Nie przyniosło to jednak rezultatu, bo już podczas oficjalnego posiedzenia minister finansów Węgier podtrzymał sprzeciw.
Budapeszt blokując wsparcie chce wymusić na unijnych krajach zgodę na Krajowy Plan Odbudowy i odrzucenie rekomendacji Komisji o zawieszeniu części funduszy z europejskiego budżetu. (IAR)