
Do zdarzenia doszło w powiecie strzeleckim.
– Dwaj koledzy jechali razem na czterokołowcu przez polną drogę, wjechali w dziurę, stracili panowanie nad pojazdem i wjechali z impetem w znajdujący się obok betonowy mur. Mężczyźni wsiedli na quada nie zakładając kasków ochronnych, co też miało znaczący wpływ na rozległość odniesionych przez nich obrażeń. 38-letni kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a jego 31-letni pasażer aż 3 promile – relacjonuje młodszy aspirant Dorota Janać ze strzeleckiej policji.
Dodajmy, że zatrzymani próbowali okłamać mundurowych co do tego, kto rzeczywiście prowadził. Jednak obrażenia 38-latka, w tym pęknięta czaszka, szybko doprowadziły mundurowych do prawdy, kto faktycznie prowadził. Teraz mieszkaniec powiatu strzeleckiego odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu za to do 2 lat więzienia.
mł. asp. Dorota Janać:

Oprac. Sebastian Pec