– Na razie trudno ocenić jaka jest skala szkód. Aktualnie ratujemy dobytek, czyli to, co zostało do uratowania – mówi Marek Kędzierski, dyrektor Nyskiego Domu Kultury.
Pracownicy sprzątają obiekt, usuwając to, co zostawiła po sobie woda.
– Zostały zalane piwnice Teatru Miejskiego Nyskiego Domu Kultury. Wszystko, co tam było np. nastawnia elektryczna zostały zalane. Nie wiem, czy to się uda uruchomić, odzyskać. Nie możemy włączyć prądu – informuje dyrektor placówki.
W piwnicach budynku było 160 cm wody. To, czego aktualnie najbardziej potrzeba to osuszacze. Tylko w ten sposób można w miarę szybko wysuszyć zalany budynek.
– Musimy jak najszybciej przywrócić działalność – dodaje dyrektor Nyskiego Domu Kultury.
Marek Kędzierski:
Autor: DGZ/MGP