Mszą św. w intencji pielgrzymów rozpoczęła się dziś 48. Piesza Opolska Pielgrzymka na Jasną Górę. Jak podkreśla ks. Leszek Machulak, przewodnik nyskiego strumienia – to są najwytrwalsi pielgrzymi, bo mają do pokonania około 150 km, które przejdą w siedem dni.
Jednak – jak mówią sami pątnicy – idą, bo mają o co się modlić i za co dziękować…
– Idę z Głuchołaz, to wcale nie jest tak daleko od Nysy, taki przysłowiowy „rzut beretem”. Intencje są liczne, bo mam siedemnaścioro wnucząt – mówi Jacek Laskowski z Głuchołaz.
– Ja idę drugi raz, co jest dla mnie wielką frajdą i satysfakcją, czekałam na to cały rok – mówi Agnieszka z Paczkowa. – Cieszy mnie atmosfera wyjścia pielgrzymki, modlitwy. Głównie będę modlić się o zdrowie – swoje, bliskich i sąsiadów. Resztę intencji noszę w sercu, zawsze wychodzi wszystko w czasie jeszcze.
Dziś pielgrzymi z nyskiego strumienia mają do przejścia ponad 30 km, przystanki odbędą się w Mańkowicach, Korfantowie i ostatni etap zakończą w Łączniku.
Jutro (12.08) wyruszą pielgrzymi z Opola, Głubczyc i Raciborza, a we wtorek (13.08) strumień kluczborski.
Pielgrzymi:
Szersza relacja:
W Nysie dziś rano był nasz reporter Fabian Miszkiel, który rozmawiał z ks. Leszkiem Machulakiem, przewodnikiem nyskiego strumienia:
autor: FM/ESZ