
Według jej przedstawicieli to przedsięwzięcie zagrozi istnieniu innych polskich lotnisk i wpłynie negatywnie na gospodarkę regionów, w tym Opolszczyzny. W tej sprawie klub radnych PO na najbliższej sesji Rady Miasta podda pod głosowanie projekt uchwały z apelem do rządu m.in. o utrzymanie obecnego statusu Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach.
– Grozi mu marginalizacja lub likwidacja – uważa Tobiasz Gajda, sekretarz Platformy Obywatelskiej w Opolu. – Prezes kontrolowanej przez rząd spółki Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” Stanisław Wojtera powiedział, że zamierzają oni nabyć 42 proc. udziałów spółki Węglokoks w Górnośląskim Towarzystwie Lotniczym będącym operatorem zarządzającym lotniskiem w Pyrzowicach. To przedsiębiorstwo ma za chwilę stać się częścią CPK, więc istnieje ryzyko, że zostanie ono wchłonięte, a następnie zmarginalizowane i zlikwidowane na rzecz portu w Baranowie.
– Nie wyobrażamy sobie, aby marginalizacja tego portu wpłynęła na konkurencyjność zarówno inwestorów województwa opolskiego czy śląskiego, jak również na to, żeby mieszkańcy mieli gorszą dostępność do lotów, a co za tym idzie zwiększone koszty i czas dojazdu do innych miejsc – dodaje radna Barbara Kamińska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Opola.
Jej zdaniem w wyniku ewentualnej marginalizacji lotniska w Pyrzowicach zagrożona będzie działalność Wałbrzyskiej i Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Tobiasz Gajda, Barbara Kamińska:
Autor: Paweł Brol