Dziś (07.06) ostatni dzień kampanii wyborczej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. O północy rozpocznie się cisza wyborcza, która potrwa do niedzieli, kiedy wybierzemy 53. europosłów spośród ponad tysiąca kandydatów.
-To nie będą łatwe wybory. Tym razem jednak nie chodzi o to, kogo mamy wybrać, ale jak będziemy wybierać i jak zostaną policzone głosy. Wprawdzie dostaniemy jedną kartę więc po naszej stronie jest jak zawsze zaznaczenie kogo wybieramy. Potem jednak trafi ona do urny i komisji. Ta ma liczyć karty i oddane głosy oraz opublikować wyniki – i tu pojawia się pierwszy problem – mówi Rafał Tkacz, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu.
-To efekt głosowania w wielu krajach. W niektórych już zostało ono przeprowadzone, w większości odbędzie się jednak właśnie w niedzielę – dodaje dzisiejszy (07.06) Poranny Gość Radia Doxa.
-Np. z podaniem pierwszych wyników będziemy musieli czekać do do godziny 23:00. Czekać na Włochów, u których dopiero wtedy zakończy się głosowanie. Dopiero potem pierwsze tabele z liczbami trafią na drzwi lokali komisji i do systemu – wyjaśnia.
To nie jedyne różnice między głosowaniem na kandydatów do Parlamentu Europejskiego, a minionymi wyborami władz krajowych i samorządowych.
Rafał Tkacz:
Autor: DBK/SP
Całej rozmowy możecie posłuchać tutaj:
Rafał Tkacz: Frekwencja zdecyduje ilu będziemy mieć europosłów z naszego okręgu