Oszuści wymyślają coraz to nowsze metody działania. Najczęściej podszywają się pod członków rodziny, policjantów czy pracowników banku. Mają najczęściej jeden schemat działania, wzbudzają zaufanie seniora, a następnie wywierają presję czasu. 15 marca taka sytuacja spotkała mieszkankę Nysy.
– 56-letnia kobieta straciła prawie 83 tysiące złotych. W tym przypadku do pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta, która podała się za pracownicę banku, informując, że ktoś włamał się na jej konto bankowe. Następnie nakazała mieszkance Nysy dokonać przelewu zgromadzonych środków na nowo założony nowy numer konta, gdzie te fundusze będą bezpieczne. Starsza kobieta zrobiła to, o co prosiła ją oszustka i w ten sposób straciła wszystkie oszczędności – mówi st. sierż. Janina Rudkowska, rzecznik prasowy KPP w Nysie
Policjanci proszą o ostrożność w kontaktach z osobami chcącymi pieniędzy, którzy podają się za członków rodziny lub pracowników instytucji. Pomimo tych apeli seniorzy dają się oszukać.
Janina Rudkowska:
W jaki sposób można uniknąć oszustwa?
-Podstawą jest ostrożność. Jeśli, nie jest ktoś pewny co ma dalej zrobić, niech skonsultuje to z jakąś bliską osobą. Nie należy poddawać się presji czasu. Jeśli to będzie faktycznie pracownik banku – na pewno spokojnie poczeka.
-Nigdy nie można informować o stanie konta bankowego lub ile pieniędzy przechowujemy w domu.
-Kiedy ktoś będzie podawał się przez telefon za policjanta i informował o swoich działaniach, należy się niezwłocznie rozłączyć. Funkcjonariusze policji nigdy nie proszą o przelanie pieniędzy innej osobie lub na inne konto bankowe. Przede wszystkim w przypadku zagrożenia oszustwem, nigdy nie przekazują takich informacji telefonicznie.
autor: Sara Rostkowska