
Jedni wkładają dobre buty, a inni wybierają rower. Cel jeden – odbyć pielgrzymkę na Jasną Górę. Niektórzy wprost przyznają, że pielgrzymek unikali, ale „dali się namówić” Bogu i przyjaciołom. Są i tacy, którzy wybierają „duchową” wędrówkę.
Brat Paweł Samuel, karmelita bosy, przyszedł z Krakowa, bo zachęcili go ci, którzy już zasmakowali Boga na pielgrzymim szlaku do Częstochowy.
Najczęściej łączy ich pasja do sportu, przygód, ale przede wszystkim wiara. W pielgrzymkach pieszych, jak i rowerowych nie brakuje młodzieży i dzieci. Grupy rowerowe na Jasnej Górze to teraz niemal codzienność.
Wraz z rozpoczęciem pieszych pielgrzymek wielu, zwłaszcza tych, którzy fizycznie nie mogą wybrać się w drogę, inauguruje także duchowe przemierzanie pątniczego szlaku. Jak podkreśla o. Krzysztof Wendlik, najważniejsze jest przeżycie pielgrzymowania, czy to fizycznie czy duchowo, z głębokim doświadczeniem jego celu.
Biuro Prasowe @JasnaGóraNews