Nie uchroni się przed wymiarem sprawiedliwości się 40-letni mieszkaniec Strzelec Opolskich. Mężczyzna nie stawiał się na wezwania zarówno prokuratury, jak i Policji. Za to „wstawiony” jechał hulajnogą elektryczną ulicami miasta. Poszukiwany 40-latek miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą niedzielę (3.11), w godzinach wieczornych. Policjanci ruchu drogowego patrolując ulice Strzelec Opolskich zwrócili uwagę na mężczyznę, który jechał hulajnogą elektryczną „wężykiem”. Mężczyzna kilkukrotnie zjeżdżał z chodnika na jezdnię, by po chwili wrócić na chodnik. Mundurowi zatrzymali kierującego hulajnogą do kontroli.
Problemy z utrzymaniem równowagi i woń alkoholu jednoznacznie wskazywała, że kierujący hulajnogą spożywał alkohol. Badanie alkomatem mężczyzny potwierdziło jego stan. Mieszkaniec powiatu miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Nie był to koniec jego kłopotów. Jak ustalili mundurowi, 40-latek był poszukiwany.
Mężczyzna z hulajnogi przesiadł się do radiowozu i razem z mundurowymi pojechał na komendę. Teraz sprawą mieszkańca Strzelec Opolskich zajmie się sąd.
Po raz kolejny policjanci apelują o trzeźwość, rozwagę i stosowanie się do przepisów obowiązujących na drodze. Jazda hulajnogą elektryczną „na podwójnym gazie” jest zabroniona. Za jazdę hulajnogą elektryczną po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych, natomiast za jazdę hulajnogą w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych.
info: Opolska Policja/oprac: ESz