Po słabszym meczu biało-czerwonych z Argentyną, w którym podopieczni Czesława Michniewicza przegrali z „Albicelestes” 0:2, nasza reprezentacja szykuje się na kolejne spotkanie. Stawką będzie awans do ćwierćfinału mistrzostw świata.
– Francja jest trudnym przeciwnikiem, ale wszystko może się zdarzyć – uważa ks. Jerzy Kostorz, Rzecznik Etyki Polskiego Związku Piłki Nożnej, duszpasterz opolskiego sportu, który śledził mecze Polaków w grupie z wysokości trybun w Katarze. – Francuzi są potęgą, natomiast przegrali z Tunezją. Nawet jeśli nie grali w podstawowym składzie, to pytanie brzmi: czym dla nich jest podstawowy skład, skoro mają na ławce zawodników z najlepszych światowych klubów. Dlatego wszystko jest możliwe, nawet po tak słabym meczu z Argentyną, która rzeczywiście pokazała futbol na najwyższym poziomie.
Jak mówi ks. Kostorz, reprezentanci Polski to profesjonaliści, którzy potrafią odciąć się od poprzedniego spotkania i skupić na następnym meczu. Pojedynek z Francją, która broni tytułu mistrza świata, odbędzie się w najbliższą niedzielę (04.12) o godz. 16:00 czasu polskiego.
ks. Jerzy Kostorz:
Autor: Paweł Brol