Ich kondycja wymaga natychmiastowego działania i współpracy ponad partyjnymi podziałami – uważa Tobiasz Gużda z Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości. Radny powiatu głubczyckiego odnosi się do pojawiających się informacji o ewentualnej likwidacji porodówek w tych placówkach na terenie województwa. Zdaniem polityka dobrze pokazuje to przykład szpitala w Głubczycach.
– Sprawozdanie roczne z wykonania planu finansowego szpitala w Głubczycach za ubiegły rok jest ogólnodostępne. Dowiadujemy się, że dług placówki wzrósł do niemal 11 milionów złotych. Szpital miał 8 milionów straty, a jego całkowita wartość to 18 milionów złotych na minusie. Te liczby świadczą o tym, że problem jest naprawdę poważny, a żaden z mieszkańców nie wyobraża sobie zamknięcia szpitala, czy któregoś z jego oddziałów – mówi Gużda.
– Zadłużenia dotyczą oczywiście szpitali w całym kraju. Jest to temat szeroki i wymaga on nie tyle rozwiązań samorządowych, co rządowych. Wśród potencjalnych rozwiązań było na przykład zwiększanie składki, którą NFZ proponuje za poszczególne badania czy podejmowane działania. Nie zostało to rozwiązane do dziś. Chcemy się spotkać i wypracować wspólne rozwiązanie, bo to jest to dobro nas wszystkich, a nie dobro jednej, czy drugiej partii. To problem systemowy, którego na poziomie lokalnym sami nie jesteśmy w stanie rozwiązać. Wymaga to działania ponadpartyjnego. Musimy zbudować konsensus, a potem ustalić dłuższą politykę, aby te szpitale oddłużyć – twierdzi radny.
Sytuacja głubczyckiego szpitala ma być omawiana podczas sesji rady powiatu.
Przypomnijmy, zgodnie z zapisami projektu zmiany ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, Narodowy Fundusz Zdrowia będzie mógł cofnąć finansowanie placówkom, w których rodzi się mniej niż 400 dzieci rocznie. W województwie opolskim zagrożone mogą być oddziały w Brzegu Głubczycach.
autor: Ank