Chcą wycofania moratorium zakazującego wycinki drewna i dymisji minister klimatu. Przed opolskim urzędem wojewódzkim o 10:00 rozpocznie się – podobnie jak w wielu innych miastach w Polsce – protest leśników. Obawiają się oni, że obecna polityka rządu spowoduje poważne konsekwencje np. ekonomiczne.
– Chcemy, by nasz fachowy głos – w dyskusji o lasach – był słyszany – mówił Poranny Gość Radia Doxa – Jacek Boczar z Nadleśnictwa Opole:
Protest zorganizowano we wspomnienie świętego Jana Gwalberta, patrona leśników.
– Zamiast świętować jesteśmy zmuszeni bronić naszych miejsc pracy, naszych zakładów pracy, obecny nasz zawodowy dorobek i naszych poprzedników – napisali leśnicy zapowiadając protest w mediach społecznościowych.
Akcję przed urzędami zainicjował Związek Leśników Polskich w Rzeczypospolitej Polskiej, do którego dołączyły wszystkie związki zawodowe działające w Lasach Państwowych. Jego przedstawiciele domagają się między innymi wycofania moratorium ograniczającego lub wstrzymującego wycinkę drzew na terenie dziesięciu lokalizacji w Polsce, stanowiących około półtora procent terenów leśnych.
Leśnicy chcą też dymisji minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski i wiceministra Mikołaja Dorożały.
(DBK/tz)
Cała rozmowa z Jackiem Boczarem: