Minął policjantów, dodał gazu i stracił prawo jazdy. Dokładnie tak zachował się jeden z kierowców na obwodnicy Kędzierzyna-Koźla.
– Kierowca audi TT ostentacyjnie przyspieszył tuż za patrolem, ale przeliczył się sądząc, że „ujdzie mu to na sucho” – informuje sierżant sztabowy Monika Frąckowiak z tamtejszej komendy powiatowej policji. – Funkcjonariusze widząc to wykonali pomiar prędkości. W obszarze zabudowanym, gdzie dozwolona prędkość wynosi 70 km/h, kierowca jechał z prędkością 125 km/h. Mundurowi natychmiast za nim ruszyli i zatrzymali do kontroli. 37-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla stracił prawo jazdy na 3 miesiące, został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł, a na jego konto zostało dopisanych 13 punktów karnych.
To nie był odosobniony przypadek, bo wciąż nie brakuje kierowców, którzy w taki sposób zachowują się wobec funkcjonariuszy kontrolujących prędkość – przyznaje policjantka. Muszą jednak pamiętać, że patrole mogą zmierzyć nie tylko jak szybko pojazd się do nich zbliża, ale także jak szybko się oddala i w takich przypadkach zawsze z tej możliwości korzystają – przestrzega sierżant sztabowy Monika Frąckowiak.
Autor: Sebastian Pec