Na autostradzie A4 w kierunku na Wrocław częściowo na pasie jezdni zaparkował samochód ciężarowy z naczepą. Sposób zatrzymania pojazdu stwarzał zagrożenie, dlatego na miejsce przyjechali policjanci.
– Na wskazanym przez świadka kilometrze autostrady w pojeździe siedział mężczyzna, od którego funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu – mówi mł. asp. Agnieszka Nierychła, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu. – W kabinie porozrzucane były puszki po piwie, na siedzeniu ślady proszku po gaśnicy. Jak ustalili policjanci, mężczyzna wyjechał z załadunkiem z okolic Częstochowy, docelowo udawał się do Wrocławia. Mężczyzna tłumaczył się tym, że zapaliła mu się tylna opona, to wytrąciło go z równowagi, dlatego musiał wypić kilka piw – relacjonuje Agnieszka Nierychła.
Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, jak również dowód rejestracyjny samochodu, ponieważ jego stan techniczny budził wątpliwości mundurowych. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna oraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Agnieszka Nierychła:
Autor: Aleksandra Kus