Po nitce do kłębka – dokładnie taki przebieg miała interwencja grodkowskich policjantów wezwanych do nietrzeźwego kierowcy. Mężczyzna, widząc patrol, pozostawił auto i zaczął uciekać.
– Jak się okazało, powodem było nie tylko półtora promila alkoholu w organizmie wykazane podczas późniejszego badania – informuje aspirant Patrycja Kaszuba z brzeskiej policji. – Miał przy sobie także kilka gramów zielonego suszu. Podczas przeszukania mieszkania znaleźli dodatkowo kolejne porcje zakazanych substancji. W sumie zabezpieczyli 350 gramów marihuany i kilka krzaków konopi indyjskich – wylicza.
Usłyszał 4 zarzuty: kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, posiadania, posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz uprawy. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Patrycja Kaszuba:
Autor: Sebastian Pec