Do tej pory, ich zarobki regulowało, niezmieniane od 2008 roku rozporządzenie ministra. Teraz może to już robić sejmik, który z tego prawa korzysta. Zmienią się tzw. widełki płac czyli wysokość i struktura wynagrodzenia – informuje Szymon Ogłaza z zarządu regionu. Wciąż istotnym czynnikiem będzie liczba kategorii w jakich dany pracownik może przeprowadzić egzamin:
– Tak np. ten, który ma prawo egzaminowania na jedną kategorię będzie mógł zarobić pomiędzy 5300 a 7000 złotych, ten z pełnym pakietem od 8300 do 10000 złotych brutto. Do tego dojdzie od 5% do 20 % dodatku stażowego plus ewentualnie za uprawnienia do egzaminowania z przyczepą, a w przypadku egzaminatorów koordynujących prace innych także za to. Po wprowadzeniu nowych regulacji to będą jedyne dodatki do płacy zasadniczej.
– To optymalna zmiana, choć już przy podwyżce opłat za egzaminy do maksymalnych stawek przypominałem, że są one sprzed 10 lat. Zmiana widełek jest na tyle wypośrodkowana, że z jednej strony pozwala na podwyżki dla egzaminatorów, a z drugiej uwzględnia to, ile egzaminów się u nas dziś odbywa – odpowiada Edward Kinder dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu.
Po wejściu w życie nowych regulacji wynagrodzenie będzie się składało jedynie z płacy zasadniczej oraz dodatku za staż, uprawnienia na przyczepę lub dla koordynatora pracy innych egzaminatorów. O ile takie dodatki danej osobie się należą. Sejmik ustala widełki, konkretne wynagrodzenia dyrektor WORD-u. Ten rok będzie testem, bo niedawno podwyższono opłaty za egzaminy, przekładające się na wypłaty – teraz sprawdzimy jak wszystko razem się zbilansuje – podsumowuje Szymon Ogłaza. W razie potrzeby widełki możemy zmieniać częściej. Podwyżkami zajmują się dziś (13.06) radni sejmiku województwa.
Szymon Ogłaza, Edward Kinder:
Autor: Sebastian Pec