Powodem była nadmierna prędkość. Do zdarzenia doszło dziś (25.05) w nocy w Namysłowie. 22-latek miał naprawdę dużo szczęścia. Przekraczanie dozwolonej prędkości, to wciąż główna przyczyna tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych – przestrzega aspirant Paweł Chmielewski z tamtejszej policji.
– O 3 w nocy, namysłowskie służby zostały wezwane w rejon rzeki Widawa, gdzie samochód wpadł do rzeki. Na miejscu policjanci zastali całkowicie zanurzony pojazd marki BMW. Kierowca zdołał wydostać się z auta samodzielnie. Jak ustalili funkcjonariusze, 22-latek w wyniku znacznego przekroczenia prędkości wypadł z drogi, minął się z przydrożnym drzewem o kilkanaście centymetrów, następnie skosił ogrodzenie oczyszczalni browaru i wpadł samochodem do rzeki – dodaje oficer prasowy namysłowskiej policji.
Kierowca był trzeźwy. Za złamanie przepisów ruchu drogowego otrzymał kilkusetzłotowy mandat.
Paweł Chmielewski:
Autor: Sebastian Pec
źródło zdjęć: KPP Namysłów