
Nie będzie podwyżki stawek za wodę i odbiór ścieków w Opolu. Zgody na nową taryfę opolskich Wodociągów i Kanalizacji nie wydały Wody Polskie.
– To dobra informacja po podwyżkach innych miejskich opłat wprowadzonych przez obóz Arkadiusza Wiśniewskiego – mówi Sławomir Batko, radny Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem wniosek o podwyżki nie był konieczny, bo sytuacja finansowa spółki była dobra, a prezydent przedstawiał ją tendencyjnie, aby zaatakować prezesa Ireneusza Jakiego. Zdaniem radnego, nie przez przypadek pod wnioskiem o nową taryfę podpisali się wiceprezesi desygnowani przez Arkadiusza Wiśniewskiego.
– Prezydent wyniki spółki ujmuje bez dotacji i amortyzacji, a to jest niezgodne z ustawą o rachunkowości. W ostatnich latach tzn. 2015-2020 wyniki były bardzo dobre. Dlatego trudno nie odnieść wrażenia, że prezydent manipuluje tymi danymi w wygodny dla siebie sposób, podczas gdy w ramach kilku sesji, a szczególnie na tej dotyczącej sprzedaży części akcji spółki, podkreślał jej dobrą kondycję finansową – opisuje.
– Radny broni Ireneusza Jakiego jak niepodległości, za każdym razem nieświadomie udowadniając, że prezes nie jest spółce potrzebny, bo po co w WiK-u prezes, który zarabia rocznie ok. pół miliona złotych, a kiedy trzeba podjąć decyzję, zrzuca odpowiedzialność na wszystkich wokół. Tak samo wygląda zarządzanie spółką – nie ma podpisu na dokumencie, prezes umywa ręce, a zgodnie z kodeksem spółek handlowych ponosi on odpowiedzialność za funkcjonowanie przedsiębiorstwa, również za rzeczy, pod którymi się nie podpisał – odpiera rzecznik Urzędu Miasta w Opolu, Adam Leszczyński.
To kolejna odsłona konfliktu między władzami Opola a środowiskiem Solidarnej Polski.
Sławomir Batko, Adam Leszczyński:
Autor: Katarzyna Żurawska-Leśków