Inflacja osiągnęła w sierpniu 16,1% licząc rok do roku. Dla Polaków jest to bardzo uciążliwa sytuacja.
– Osoby starsze z niską emeryturą, młodzi dorośli zakładający rodziny oraz studenci to grupy społeczne, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji – stwierdza Tobiasz Gajda, sekretarz Platformy Obywatelskiej w Opolu. – Ostatni wskaźnik to 16,1 za miesiąc sierpień. To jest ogromny skok rat kredytowych. Młody dorosły nagle z raty 1,5 tys. złotych w miesiącu styczniu, obecnie ma do zapłacenia 3 tys. zł. Podobnej rangi problem można zaobserwować w opolskich akademikach. Chęć najmu zgłosiło 2 tys. „pierwszaków”, a całe miasteczko akademickie Uniwersytetu Opolskiego ma 1,7 tys. miejsc – wylicza.
– Ceny żywności w okresie rocznym – to coś naprawdę strasznego – mówi Kacper Jungowski z Młodych Demokratów w regionie opolskim. – Pieczywo i produkty zbożowe to wzrost o 19%, mięsa – 17,2% wzrostu, mleko, sery i jaja – 20%, natomiast oleje i tłuszcze to 37,5% wzrostu. Absolutnym rekordzistą jest cukier, którego cena wzrosła o 47,6%.
– Już jesień może być bardzo trudna – stwierdza radny Przemysław Pospieszyński, przewodniczący Klubu PO w radzie miasta Opola. – Inflacja prawdopodobnie znów nam urośnie i ten poziom 20% nie jest już wcale tak bardzo nierealny. To jest niestety smutna rzeczywistość, która może nas czekać w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Dlatego apelujemy o rozsądek.
Zdaniem części analityków inflacja może osiągnąć poziom 20% już pod koniec bieżącego roku.
Autor: Paulina Lechowska