Ukradł rower, a następnie próbował go sprzedać. Dzięki czujności sąsiada udało się zatrzymać złodzieja. Do zdarzenia doszło kilka dni temu na terenie Lewina Brzeskiego. Do tamtejszego komisariatu policji zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że na jego podwórko przyszedł pan, który chciał sprzedać mu rower.
– Zgłaszający podejrzewał, że jednoślad może być kradziony – mówi mł.asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej policji. – Policjanci, którzy zajęli się sprawą, pod wskazanym adresem zastali zgłaszającego i podejrzewanego. Szybko się okazało, że przypuszczenia sąsiada były trafne. 43-latek miał ukraść rower pozostawiony przed jednym z domów na tej samej ulicy. Tłumaczył, że potrzebował pieniędzy by wrócić do domu.
Mężczyzna w chwili zatrzymana był nietrzeźwy. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. 43-latek działał w warunkach recydywy, grozi mu kara do 7,5 roku więzienia.
mł. asp. Patrycja Kaszuba:
Autor: Magda Giczewska-Pietrzak