Cisza na budowie mostu kolejowego nad Odrą na trasie Opole Główne-Opole Zachodnie. Jak sugeruje jedno z czasopism branżowych to nie przypadek, a przyczyną może być błąd w dokumentacji technicznej. Pytany przez nas o to Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK – zapewnia, że nic nadzwyczajnego na placu budowy się nie dzieje.
– Wszystkie prace prowadzone są pod kontrolą wykonawcy, zamawiającego oraz projektanta. Ustalamy szczegóły dotyczące prowadzenia prac przy mostach tak, aby koncepcje, które zostaną zrealizowane jak najlepiej służyły połączeniu na międzynarodowym i regionalnym szlaku Opole-Wrocław, ale także od granicy wschodniej do zachodniej – wyjaśnia rzecznik.
– Czyli nie ma żadnego przestoju związanego z problemami technicznymi lub dotyczącymi mostu?
– Prace prowadzone są obecnie na linii kolejowej oraz jednocześnie przy tworzeniu konstrukcji. Te drugie odbywają się poza terenem budowy. Na teren budowy konstrukcja zostanie przywieziona bezpośrednio z miejsca, gdzie jest montowana – odpowiada Mirosław Siemieniec.
– To duże wyzwanie dla wykonawcy, bo prace prowadzone są pod ruchem. Liczymy na to, że zostaną ukończone w terminie – dodaje rzecznik.
Zgodnie z projektem, po zakończeniu inwestycji, między innymi każdy z dwóch torów ma przebiegać na osobnym moście. Wartość otrzymanej przez wykonawcę dokumentacji to niespełna 4 mln złotych, a całego kontraktu – 275 mln złotych netto. Prace ruszyły w listopadzie 2020 roku. Na ich zakończenie firma INTOP Warszawa Sp z.o.o. ma 28 miesięcy.
Mirosław Siemieniec:
Autor: Sebastian Pec