Żydowskie nekropolie, czyli kirkuty, są w tym momencie jedynymi obiektami na Śląsku Opolskim, które przypominają nam o dawnych gminach wyznaniowych, które niegdyś zamieszkiwały te tereny. Kirkutów na terenie samego województwa opolskiego jest około czterdziestu – w większych miastach i małych wioskach, lepiej i gorzej zachowanych. Jak tłumaczy Krzysztof Spychała, archeolog z Narodowego Instytutu Dziedzictwa, samo słowo „kirkut” pochodzi od niemieckiego „Kirchhof”, oznaczającego cmentarz. Dla Żydów, w języku hebrajskim, ma jednak zupełnie inne znaczenie:
– Takie określenie cmentarza żydowskiego przyjęło się na terenie Polski. Generalnie, miejsca te są określane przez ludność żydowską, przez potomków tej ludności jako „Domy Życia”. Tak by to trzeba było tłumaczyć z języka hebrajskiego.
Z Krzysztofem Spychałą, autorem książki pod tytułem „Kirkuty na Śląsku Opolskim”, spotkamy się jeszcze dzisiaj na falach Radia DOXA o godzinie 16:00. Opowiemy jak funkcjonowały gminy żydowskie na Opolszczyźnie i gdzie dziś można szukać śladów Żydów, niegdyś zamieszkujących te tereny.