Ministerstwo infrastruktury nie może interweniować w sprawie kosztów naprawy pociągu pendolino. Chodzi o skład, który rok temu uderzył w samochód, stojący na przejeździe kolejowym koło Ozimka.Specjaliści z PKP Intercity i producenta pociągu, firmy Alstom – oszacowali, że naprawa będzie kosztowała nawet 20 milionów złotych. Wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel powiedział, że nie ma możliwości weryfikacji tej wyceny.
Wiceminister Bittel powiedział też, że część pieniędzy na naprawę będzie musiał wyłożyć przewoźnik – mimo że nie ponosi winy za wypadek.
Pociągi pendolino regularnie jeżdżą po polskich torach od grudnia 2014 roku. PKP Intercity dysponuje 20 składami, ale w ruchu jest 15 egzemplarzy. /IAR/