„Budują tu zamki z piasku, pełno śmiechu, pełno wrzasku. Są maluchy i starszaki, gwar i śmiech nie byle jaki.” Tymi słowami wiersza Ireny Suchorzewskiej można opisać to, co działo w czwartek (1.06) w Wołczynie. Z okazji święta dzieci przedszkolaki otrzymały nową piaskownicę. Wyjątkową, bo wykonaną własnoręcznie… przez włodarza miasta.
– Wpadłyśmy na taki pomysł, a nauczyciele potwierdzili, że brakuje u nas piaskownicy – przyznają panie Agnieszka Łukaszyńska i Małgorzata Bodnar-Czarnecka z rady rodziców wołczyńskiego przedszkola. – Więc wybrałyśmy się do burmistrza i poprosiłyśmy, czy nie wykonałby takiego projektu. Dokupiłyśmy też zabawki, żeby i maluchy z drugiego oddziału otrzymały coś nowego do swojej piaskownicy.
– Kiedy rodzice do mnie przyszli, myślałem, że mają pytania o to, jak funkcjonuje oświata – śmieje się Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna. – A tu się okazało, że bezpośrednio dali pomysł, bym wykonał konstrukcję z drewna, bo wiedzą, że mam taką pasję. Więc cóż było robić? Zrobić coś dla dzieci to zawsze wielka przyjemność.
– Brawa należą się i wykonawcy, i radzie rodziców – dodaje dyrektor przedszkola Barbara Błaszczykiewicz. – W dodatku tatusiowie przyszli tu po godzinach sami przygotować teren pod tę „inwestycję”. To wspaniałe, że dorośli zrobili tyle, żeby ten dzień dziecka był radosny.
– Będziemy tu kopać i stawiać babeczki – cieszą się przedszkolaki. – Wszystko tu można robić, bardzo panu burmistrzowi dziękujemy.
To nie koniec świętowania w Wołczynie, przez cały weekend będą się tam odbywać się rodzinne imprezy. Na obiektach sportowych przy ul. Sienkiewicza w sobotę zmierzą się w zawodach strażacy z powiatu, a w niedzielę odbędzie się tam festyn rodzinny.
Agnieszka Łukaszyńska i Małgorzata Bodnar-Czarnecka, Jan Leszek Wiącek, Barbara Błaszczykiewicz, przedszkolaki:
Dłuższy dźwięk:
Galeria:
Autor: Anna Dziaczuk