Trwają tu manewry, w których bierze udział ponad 300 funkcjonariuszy z czterech województw. Trenują oni różne scenariusze wypadków i zdarzeń gdzie wymagane są umiejętności z zakresu ratownictwa specjalistycznego.
– Tylko wczoraj w jednym momencie strażacy interweniowali w czterech zdarzeniach naraz, a ciągu całego dnia i po zmroku było ich więcej – mówi bryg. Piotr Zdziechowski, oficer prasowy ćwiczeń „Opolskie 2021”. – Wśród dwóch zdarzeń w Nysie jedno jest na ul. Orląt Lwowskich, tam samochód osobowy uderzył w drzewo, jest jedna osoba poszkodowana. Drugie zdarzenie ma miejsce w Wójcicach. Tu zawalił się wiadukt, także są osoby poszkodowane. Ponadto w Nadziejowie bus z grupą osób wypadł z drogi i wpadł do wody. Kolejne zdarzenie ma miejsce w forcie w Nysie.
-W forcie w Nysie strażacy zastaną nielegalną wytwórnię, w której składowane są najróżniejsze chemikalia. Zgłoszenie dotyczyło wybuchu na terenie fortu. Będzie kilka osób poszkodowanych. – st. ktp. Łukasz Olejnik, kierownik ćwiczeń.
– Tego typu zdarzenie występują rzadko, ale jeśli już występują to chcielibyśmy mieć właśnie takie epizody przećwiczone. Zdarza się czasem, że na takie trenowane wcześniej sytuacje trafiamy potem w rzeczywistości – mówi mł. asp. Łukasz Nowak, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego państwowej straży pożarnej w Opolu.
Strażacy ćwiczyli też w Nysie przy wypadku autobusu, na który najechał pociąg z cysternami. Trenowali też akcję poszukiwawczo-ratowniczą w opuszczonym kompleksie przemysłowym. W ćwiczeniach strażakom towarzyszą również śmigłowce LPR oraz straży granicznej.
Piotr Zdziechowski, Łukasz Olejnik, Łukasz Nowak:
Autor: Fabian Miszkiel