
Filharmonicy pod batutą swojego dyrektora, Przemysława Neumanna powitali publiczność uwerturą do opery „Król Łokietek czyli Wiśliczanki” autorstwa swojego patrona – Józefa Elsnera, rozbrzmiał też koncert skrzypcowy Feliksa Janiewicza, w którym jako solista, nie pierwszy raz w Opolu, wystąpił znakomity skrzypek Bartłomiej Nizioł.
– W Opolu panuje serdeczna atmosfera i czuć zainteresowanie publiczności. Odczuwa się to, że publiczność słucha i jest wyrobiona, dlatego bardzo chętnie tu przyjeżdżam. Mam stąd miłe wspomnienia – przyznaje Bartłomiej Nizioł.
– Było przepięknie, często jestem tu gościem i uczestniczę w koncertach. Bardzo mi się podobało, a szczególnie pan wirtuoz – mówi jedna z uczestniczek piątkowej inauguracji sezonu opolskiej filharmonii. – Jesteśmy stałymi bywalcami filharmonii od wielu lat i jak zawsze spodziewamy się usłyszeć utwory wybitne – dodają inni.
– Dajemy szansę młodym – Pojawią się laureaci konkursów Chopinowskiego i Wieniawskiego. Będzie też kilkoro młodych dyrygentów, również laureatów konkursów. W tym sezonie dwukrotnie dotkniemy sfery sacrum. Będzie Wielka Msza h-moll Jana Sebastiana Bacha. To wszystko, co filharmonia do tej pory serwowała będziemy kontynuowali na jak najwyższym poziomie w 71. sezonie artystycznym – zapowiada Przemysław Neumann, dyrektor Filharmonii Opolskiej.
W rozpoczętym sezonie Filharmonii Opolskiej nie zabraknie koncertu sylwestrowego oraz gale noworoczne prowadzone przez Artura Andrusa i koncerty muzyki filmowej. Wrócą również koncerty rodzinne oraz impresaryjne i klubowe. Bogata jest też oferta warsztatowa.
Bartłomiej Nizioł, melomani, Przemysław Neumann:
autor: Fabian Miszkiel