
Aktualizacja (19.30)
Ponad 36 jednostek straży pożarnej wciąż gasi ogromny pożar w Niwnicy. Przypomnijmy zgłoszenie dotarło do strażaków kilkanaście minut po 16.00. Pali się zakład mebli tapicerowanych. Praktycznie straciliśmy dorobek życia – mówi siostra właścicielki Kornelia Kopcisz. Na szczęście w porę udało się wyprowadzić mamę z córką, które uciekły przed wojną na Ukrainie, a którym właścicielka udzieliła schronienia.
Kornelia Kopcisz, mł. kpt. Łukasz Nowak
Dogaszanie pożaru możne potrwać do późnych godzin nocnych a nawet porannych – oddaje młodszy kapitan Łukasz Nowak.
Aktualizacja (18.46)



Strażacy z PSP i OSP walczą z pożarem w fabryce mebli tapicerowanych Tetris. Płonie magazyn z materiałami do produkcji mebli, między innymi z gąbkami i tapicerką. Zagrożone są sąsiadujące z fabryką budynki. Na miejsce pożaru ściągane są wszelkie możliwe jednostki straży pożarnej z okolicy.
– Informację o pożarze otrzymaliśmy o godz. 16.14. Natychmiast zadysponowano tam jednostki państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Ogniem objęta jest hala półproduktów do wyrobu mebli, głównie tapicerowanych – mówi młodszy kapitan Łukasz Nowak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. Obecnie pożar gasi w sumie ponad 30 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej z kilku powiatów. Na miejsce udaje się grupa operacyjna komendanta wojewódzkiego oraz komendant powiatowy w Nysie. Na razie nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Mamy informację o tym, że w pobliżu ćwiczyły samoloty gaśnicze typu dromader i wykonały jeden zrzut wody – jednak będzie to można potwierdzić na miejscu, gdzie właśnie jedzie także rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego.
mł. kpt. Łukasz Nowak:
autor: Sebastian Pec