Tak z wyjazdowych spotkań 5. kolejki Plus Ligi wracają siatkarze z Opolszczyzny. Zespół z Nysy przegrał 0:3 z Treflem Gdańsk. O taki wynik otarła się ZAKSA, bo na parkiecie Skry Bełchatów gospodarze prowadzili już 0:2. Spotkanie zakończyło się jednak wygraną w tiebreaku zespołu z Kędzierzyna.
– Na początku graliśmy trochę ospale i niedokładnie – tłumaczy Norbert Huber, środkowy ZAKSY. – Cieszmy się, że to my wygrywamy mecz, mimo tego, że przegrywaliśmy 2:0 wynik obrócił się na naszą korzyść. Mieliśmy trochę szczęścia w końcówce trzeciego seta i też w końcówce piątego. Najważniejsze, że byliśmy drużyną przez całe pięć setów niezależnie od tego jaki był wynik na tablicy. Trzymaliśmy się razem, dopingowaliśmy i wspieraliśmy siebie nawzajem.
Siatkarze z Kędzierzyna zwycięstwem w Bełchatowie umocnili swoją pozycję lidera tabeli Plus Ligi. Stal Nysa z jednym punktem na koncie zajmuje ostanie miejsce.
Norbert Huber:
Autor: Fabian Miszkiel