Niebezpieczne zdarzenia z udziałem psów w powiecie krapkowickim. Najpierw w Gogolinie pies biegający bez smyczy zaatakował innego psa. Właścicielka czworonoga zdążyła wziąć swojego pupila na ręce, dzięki czemu udało się uniknąć pogryzienia.
– Do drugiego zdarzenia doszło kilka godzin później tego samego dnia w jednej miejscowości na terenie gminy Zdzieszowice. Tam 22-letni mężczyzna wyprowadzał na spacer swojego psa rasy husky. Co prawda, zwierzę było wyprowadzane na smyczy. Mimo to właściciel psa nie zachował należytej ostrożności i husky mu się wyrwał. Czworonóg, po tym jak uciekł mężczyźnie, zagryzł kota 41-letniej kobiety – informuje mł. asp. Ewelina Karpińska, oficer prasowy KPP w Krapkowicach.
Obaj właściciele psów odpowiedzą za niezachowanie ostrożności podczas trzymania zwierzęcia. Za niedopilnowanie czworonoga grozi kara ograniczenia wolności, grzywny do 1 tys. zł. albo kara nagany.
Funkcjonariusze policji przypominają, że psa należy wyprowadzać na smyczy, a najlepiej w kagańcu.
mł. asp. Ewelina Karpińska:
autor: Sara Rostkowska