Najpierw zaczepiał kobietę, nie zatrzymał się do kontroli a potem usiłował wjechać w policjantów. Chodzi o 67 – letniego mężczyznę, które w środę (7 października) wieczorem zaczepiał pieszą idącą chodnikiem.
Kobieta o zdarzeniu poinformowała policję, mówiąc, że mężczyzna kierujący fiatem jest w stosunku do niej natarczywy. Policjanci przybyli na miejsce potwierdzili zgłoszenie.
– Kobieta szła chodnikiem, a obok niej wolno jechał mężczyzna. Pomimo wyraźnego sygnału do zatrzymania, kierujący wręcz przyspieszył gwałtownie w stronę policjantów, jakby chciał w nich wjechać. Gdy policjanci odskoczyli, mężczyzna pojechał dalej, a mundurowi ruszyli za nim w pościg. Kierowca fiata uciekał jadąc całą szerokością jezdni. Nie reagował na sygnały do zatrzymania wysyłane przez dwa radiowozy. Przejechał w ten sposób kilkaset metrów, aż w końcu uderzył w tył jadącego przed nim autobusu – relacjonuje młodszy aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu
Aby zatrzymać podejrzewanego, mundurowi musieli wybić szybę w samochodzie ponieważ mężczyzna po kolizji zamknął się w aucie i nie reagował na polecenia. Zatrzymany był trzeźwy, nie potrafił jednak wytłumaczyć swojego zachowania. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na czas wyjaśnień wobec 67-latka zastosowano dozór policyjny, zakaz prowadzenia pojazdów i zakaz opuszczania kraju.