Do niedawna zawieszony prezes pełni znów swoją funkcję po orzeczeniu sądu, który stwierdził nieważność zawieszającej go uchwały rady nadzorczej. Ireneusz Jaki po powrocie do pracy w spółce od razu zakasał rękawy i nadrabia prawie 5-miesięczne zaległości w zarządzaniu opolskimi Wodociągami i Kanalizacją.
– Chciałem się zapoznać z sytuacją w spółce, poprosiłem zatem o udostępnienie różnego rodzaju dokumentów, poprosiłem o zdiagnozowanie i przedstawienie mi stanu jaki jest obecnie w spółce, to obecny członek zarządu od rana unika moich próśb. Jak tylko będę miał dostęp do dokumentów kontrolnych np. PIP to oczywiście się do nich odniosę. Ponadto na dzień dzisiejszy w spółce jest kontrola Głównego Inspektoratu Pracy z Warszawy – mówił dzisiaj Ireneusz Jaki, prezes WiK w Opolu.
Powrót do pracy prezesa Ireneusza Jakiego, to kolejna odsłona konfliktu, który od końca kwietnia targa Wodociągami i Kanalizacją w Opolu. Stronami są w nimi środowisko Solidarnej Polski oraz prezydent Arkadiusz Wiśniewski i jego administracja.
Jeszcze 6 października Rady Nadzorczej Spółki WIK podjęła decyzję o zwołaniu posiedzenia posiedzenie. Jest ono zaplanowane na 20 października. Nie wiadomo jeszcze, jakie tematy będą poruszane na tym spotkaniu.
Ireneusz Jaki:
Autor: Katarzyna Żurawska-Leśków