Piotr Woźniak chce co roku wysyłać listy do mieszkańców regionu. Korespondencja miałaby trafiać do nas na początku grudnia. Choć jej główny punkt to nie życzenia świąteczne. W ten sposób chcę zdać raport ze swojej działalności, jeśli dostanę się do sejmu – wyjaśnia kandydat lewicy.
Listy w formie druków bezadresowych za pośrednictwem Poczty Polskiej mają trafiać do wszystkich domostw w regionie. Zdaniem Piotra Woźniaka jest ich ok. 220 tysięcy.