Okazją do jego odsłonięcia były wczorajsze – bardzo skromne z racji pandemii- obchody 27 rocznicy powstania uczelni. Znany biznesmen, który zmarł niespełna dwa lata temu, wielokrotnie i na różne sposoby wspierał uniwersytet.
– Większość z tych pomników – Osiecka, Niemen, Grechuta, to są jego inicjatywy i dary dla Uniwersytetu Opolskiego – przypomina rektor Marek Masnyk.
Walnie przyczynił się też do uruchomienia kierunku lekarskiego.
– Jego wręcz zawziętość w motywowaniu przedsiębiorców żeby wspierali tę inicjatywę była imponująca – dodaje szef firmy Nutricia Andrzej Drosik z rady uczelni.
– Ojciec wiele czasu i sił poświęcił idei uniwersytetu – potwierdza Krzysztof Cebula, był rzeczywiście przyjacielem uczelni, w dobrym tego słowa znaczeniu fanatycznym przyjacielem.
Miał też ciekawy i rzadki dar.
– Mila odwagę cywilną, w Polsce wielu ludzi zasługuje na order Virtuti Militari – odwagę wojskową, pójść dać się zabić, ale na „virtuti civili” niewielu zasługuje, on miał odwagę się przeciwstawić, pomyśleć – podkreśla prof. Stanisław Sławomir Nicieja.
To przydawało się nie tylko w szerokiej działalności prospołecznej ale także w biznesie.
– Karol nauczył mnie jak rozwijać biznes i jak pomagać przedsiębiorstwom z województwa opolskiego – dopowiada szef Opolskiej Izby Gospodarczej Henryk Galwas.
Karol Cebula w 2009 roku jako jedyny otrzymał tytuł honorowego senatora uczelni. Pomnik sfinansowała rodzina biznesmena.
Marek Masnyk, Krzysztof Cebula, Stanisław Sławomir Nicieja, Henryk Galwas:
Źródło zdjęcia: UO