Biegał po ulicy z siekierą i groził przypadkowym przechodniom, w tym grupce dzieci. Przed południem w Kielczy (pow. strzelecki) interweniowali policjanci wezwani do agresywnego 31-letniego mężczyzny.
– Funkcjonariusze wezwali do odłożenia niebezpiecznego narzędzia. To nie poskutkowało – relacjonuje mł. asp. Maria Popanda ze strzeleckiej policji. Jak opisuje, mężczyzna ruszył w kierunku policjantów z siekierą w ręku. Padły strzały ostrzegawcze, jednak nie przyniosły one efektu. Wobec czego policjanci użyli broni. Mężczyzna został ranny w nogę.
Jak się dowiedziało Radio Doxa na miejsce wezwano śmigłowiec LPR. Jednak – ponieważ ranny nadal był agresywny – zdecydowano się na wezwanie zwykłej karetki, która zabrała go do szpitala w Opolu.
Maria Popanda:
(autor: Sebastian Pec/tz)