21- latek przyjechał na kilka dni z Niemiec do Polski, aby powitać Nowy Rok. W trakcie jazdy pojazd stanął w płomieniach i potrzebna była interwencja służb. Strażacy ugasili pojazd, a policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile.
-Dodatkowo mężczyzna przyznał, że nie posiada uprawnień do kierowania, a samochód nie ma ważnych badań technicznych i aktualnego ubezpieczenia -mówi asp. Paweł Chmielewski, oficer prasowy KPP w Namysłowie. -Ale to nie był koniec kłopotów młodego kierowcy. Gdy policjanci sprawdzili jego BMW w policyjnej bazie danych okazało się, że widniejące na nim tablice rejestracyjne zostały skradzione kilka tygodni wcześniej na terenie Niemiec. Mężczyzna przyznał, że to on dopuścił się tego czynu.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. W toku dalszych czynności okazało się, że oprócz alkoholu kierujący był również pod działaniem narkotyków, a w jego domu kryminalni zabezpieczyli kilkanaście porcji marihuany. Pechowemu kierowcy postawiono łącznie 7 zarzutów.
asp. Paweł Chmielewski:
Autor: Zdzisław Pytka