Skończyło się na obietnicach. – tak lider opolskich Ludowców podsumowuje ideę tworzenia Odrzańskiej Drogi Wodnej. Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość nie wywiązało się z obietnic, jakie składało w tym zakresie.
– Choćby kwestia transportu rzecznego na naszym odcinku rzeki – przekonuje „dwójka” na opolskiej liście Trzeciej Drogi.
-Barek na Odrze nie ma, regularnego transportu nie ma, a jedyne co pływa Odrą, to – co jakiś czas – śnięte ryby. Kolejna sprawa to gotowy do działania port wybudowany przez prywatnego inwestora w Kędzierzynie-Koźlu. Niestety, nie może działać, bo brakuje 500 metrów linii kolejowej. To celowe blokowanie tej działalności przez państwową spółkę, a więc – właściwie – rząd – uważa Marcin Oszańca.
Jak przekonuje: jedna barka to kilkadziesiąt tirów mniej na opolskich drogach.
Marcin Oszańca:
Autor: Sebastian Pec