Rząd w ramach walki z koronawirusem i gwałtownym wzrostem zachorowań wprowadza nowe obostrzenia. Nie wszystkie działania profilaktyczne podobają się społeczeństwu. Sprawdziliśmy, jak na dzisiejsze (15.10) wprowadzenie godzin zakupów dla seniorów reagują opolanie:
– Jestem legalistą i będę chodził tylko w tych godzinach – deklaruje pan Alfred. – Ja się nie zastanawiam, jaki jest tego sens. Jeśli jest taki przepis, to ja go stosuję.
– Uważam, że przede wszystkim powinni otworzyć galerie i sklepy wielkogabarytowe w niedzielę – proponuje pani Barbara. – Wtedy rozładuje się to natężenie ludzi w sklepach.
– Godziny dla seniorów przynoszą straty – mówi Kaja, przedstawicielka młodego pokolenia. – A nie wpływają wcale na polepszenie sytuacji z Covidem.
– Po pierwsze seniorzy i tak chodzą na zakupy, kiedy chcą – argumentuje pan Adam. – Po drugie, jak sklep jest zamknięty dla innych klientów, to nie ma obrotu i ludzie tracą pracę.
– Czujemy się bezpiecznie. Senior nie musi robić zakupów w sobotę, ma czas i może to zrobić w tygodniu, w tych wybranych godzinach – mówi pani Ewa. – A dyskusje będą zawsze, u nas wszyscy ze wszystkim dyskutujemy.
Przypominamy, że w całej przestrzeni publicznej obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa maseczką. Władze Opola przypominają też o zasadzie „chroń siebie i innych” i trzech podstawowych krokach profilaktycznych: dystans, dezynfekcja, maseczka.