Słuchaj online
17 marca mija 77. rocznica wyzwolenia obozu jenieckiego Stalag 344 Lamsdorf. Dziś w tym miejscu Łambinowicach działa Centralne Muzeum Jeńców Wojennych. Upamiętnia ono setki tysięcy ofiar, które trafiły tutaj m.in. w trakcie I i II wojny światowej. Placówka zajmuje się dokumentowaniem zbrodni wojennych, do których tu doszło, prowadzi również działania edukacyjne. Na uroczystości takie jak dzisiaj przybywają m.in. powstańcy warszawscy. Wielu z nich po pojmaniu było tu kierowanych.
-Najpierw transportowali nas do Prószkowa. Mnie udało się zbiec z pociągu. Przeżyłam już 97 lat więc dopóki się jeszcze czuje dobrze, to muszę odwiedzać tu moich kolegów. Przyjeżdżam na każdą uroczystość. Miałam też spotkania z młodzieżą. Zawsze jak tylko mogę to przyjeżdżam – mówi Helena Kamerska, która w Powstaniu Warszawskim służyła w 4. kompani, 2. batalionu zgrupowania Chrobry II.
– Trzeba pozwolić szkołom wrócić do normalnego trybu i dopiero wtedy szkoły i grupy, dla których przede wszystkim jesteśmy do nas zawitają. Lekcje mogą wyglądać bardzo różnie. Są przygotowane scenariusze – przyznaje Violetta Rezler-Wasielewska, dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców w Łambinowicach.
– Staramy się, żeby uczniowie mogli dowiedzieć się jak najwięcej o tym, jak żył i czuł się taki szeregowy żołnierz, który tu trafił – dodaje Ewelina Klimczak, pracownik naukowy Centralnego Muzeum Jeńców w Łambinowicach.
Takich historii jest niezliczona ilość. Od XIX wieku przez tereny obozowe w Łambinowicach przewinęło się kilkaset tysięcy osób. Tylko w trakcie II wojny światowej jeńców było tu ponad 300 tys.
Helena Kamerska, Violetta Rezler-Wasielewska, Ewelina Klimczak:
Autor: Fabian Miszkiel
