25 września o godzinie 8.00 rozpocznie się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Gwałtowne zmiany w środowisku, susza, intensywne zjawiska pogodowe i topnienie lodowców w zestawieniu z nieświadomością społeczną i brakiem współpracy ze strony rządzących – to tylko niektóre problemy, na jakie chcą zwrócić uwagę opolscy uczniowie. „Niebezpieczne przemiany zachodzą w zastraszającym tempie” – mówi jedna z uczestniczek strajku – Karolina Porczyńska:
– Te zmiany postępują szybciej niż sądziliśmy lata temu, następują teraz. Przykładem są pożary w Australii czy zaskakujące tempo topnienia lodowców na biegunach.
– Narastający brak wody, jak na przykład w Skierniewicach lub w innych mniejszych miejscowościach, w których w zeszłym roku zabrakło wody – myślę, że to będzie największym problemem Polski. Mamy też problem z dobrym rozplanowaniem retencji, zarówno małych, jak i dużych. Przez to możemy mieć problem w ogóle z dostępem do wody – uzupełnia inna współtwórczyni wydarzenia, Julia Lipnicka.
W strajku wezmą udział szkoły ponadpodstawowe. W tym roku tematem jest „Sprawiedliwość klimatyczna”. Młodzi chcą zwrócić uwagę na sytuację, w której osoby zaangażowane w ochronę planety są skazane w jednakowym stopniu na następstwa zachowań osób, które nie dbają o środowisko naturalne. Wszystkie placówki, które wezmą udział w akcji, wymienione są w wydarzeniu „Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Opolu” na Facebooku.