Wrzesień to za późno na powrót nocnych kursów autobusów MZK – uważają młodzi działacze PiS-u w mieście. Przed nami Dni Opola, potem Piastonalia. Rusza sezon na duże imprezy, a to oznacza, że trzeba na nie dojechać i nich wrócić.
– Tu idealnym rozwiązaniem byłaby komunikacja miejska – przekonuje Tobiasz Gużda, student i pełnomocnik Forum Młodych PiS. Niestety, młodzi ludzie i nie tylko oni, nie mają później możliwości powrotu z takich późno kończących się wydarzeń. Dlatego zwróciliśmy się do prezydenta o przywrócenie tych połączeń nie tylko na czas Piastonaliów, ale na regularne kursy już od 1 czerwca.
Podobny wpis pojawił się już 20 kwietnia na Blogu o Opolskiej Komunikacji Miejskiej. Pytany o to młody działacz PiS – mówi, że im więcej podmiotów podejmuje temat, tym lepiej.
– Tak czy inaczej władze Opola decyzji nie zmieniają – odpowiada rzecznik prezydenta Adam Leszczyński i dodaje, że nie chodzi wyłącznie o przygotowania do powrotu tych połączeń po wakacjach. – Miasto uruchamiało dodatkowe połączenia np. na Jarmark Wielkanocny w Bierkowicach czy na Noc Muzeów. Tam mieliśmy do czynienia z dużymi odległościami od centrum miasta. W przypadku Piastonaliów odległość między kampusami UO i Politechniki to niecałe dwa kilometry. Ponadto w przeszłości podczas Piastonaliów autobusy były dewastowane.
Przypomnijmy, nocne autobusy w ramach wniosku zgłoszonego przez radnych klubu prezydenta mają zostać przywrócone we wrześniu.
Tobiasz Gużda, Adam Leszczyński:
Autor: Sebastian Pec