
Na terenie gminy znajduje się kilka alei czereśniowych, które w okresie kwitnienia przyciągają tłumy. Ta najsłynniejsza znajduje się pomiędzy Leśnicą a Górą św. Anny.
-Dla nas to ogromny walor przyrodniczy, ale również atrakcja turystyczna – przyznaje Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy.
-Mając na uwadze obecny stan drzew postanowiliśmy sukcesywnie dosadzać nowe, aby aleje mogły przetrwać. Najłatwiej byłoby kupić drzewa czereśniowe i je posadzić. Szukaliśmy takiego rozwiązania, żeby mieszkańców krainy św. Anny związać z tą aleją, dlatego pomysł, aby każdy chętny mógł adoptować swoje drzewo czereśniowe, które następnie zostanie przez szkółkarza posadzone – tłumaczy burmistrz.
-Te czereśnie, które posadziliśmy, to są stare odmiany, w szczególności, te które gdzieś w tej alei już się znajdują, tak że odnawiamy aleje. Zabezpieczamy te rośliny siatką metalową przeciwko zwierzętom, sadzimy w odpowiedniej sztuce, po to, żeby dały efekt właściwego przyrostu – wyjaśnia Piotr Konieczko, właściciel przedsiębiorstwa ogrodniczego.
-Aleje czereśniowe na Górze św. Anny to jest ewenement w skali kraju. Te czereśnie, które tutaj są, mówiąc brzydko już niektóre się sypią, dlatego trzeba wprowadzać młode. Wszystko po to, żeby te aleje cieszyły nie tylko nas, ale także przyszłe pokolenia-dodaje Ireneusz Hebda, dyrektor Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych.
W alei pomiędzy Leśnicą a Górą św. Anny posadzono 25 czereśni. Każde drzewo ma swojego fundatora i opiekuna. Kolejne zostaną dosadzone wiosną.
Dzisiaj drzewa czereśniowe rozdawane były mieszkańcom gminy, którzy mogą je posadzić w swoich ogrodach. Z kolei uczniowie ze szkoły w Leśnicy wzięli dziś udział w spotkaniu edukacyjnym na temat alei czereśniowych.
A więcej na temat akcji ratowania alei czereśniowych powiemy w programie Lokalny Skaner jutro o 13.45, zapraszamy do słuchania.
Łukasz Jastrzembski, Piotr Konieczko, Ireneusz Hebda:
Autor Diana Bogacz-Kotulak