Nie łatwo dziś o taksówkę. Postoje, na których zwykle stoi kilkanaście wozów, dziś świeciły pustkami. Nawet te przed Dworcem Głównym PKP czy pod estakadą na Placu Konstytucji 3 Maja.
– Czekam tu już 40 minut i marznę, a spieszę się do szpitala – mówi jedna z pasażerek taksówki.
– Dziś trudne warunki na drogach i ciężko się jeździ, zwłaszcza w małych uliczkach, a klientów też więcej i trudno się ze wszystkim wyrobić – potwierdza taksówkarz, którego na kilka zdań udało się niemal dosłownie złapać na postoju przy opolskim rondzie.
Dziś więcej osób zostawiło auta pod swoimi domami i nie zawsze była to kwestia wyboru. Wtedy wybór padał na autobus lub właśnie taksówkę.