Nadchodzą mrozy, pamiętajmy o osobach w kryzysie bezdomności

Dziś (08.01) Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie meteorologiczne przed silnymi mrozami. Mają one potrwać do najbliższej środy (10.01). W tych dniach warto pamiętać o osobach, które nie mają dachu nad głową i nie są w stanie się ogrzać. W jaki sposób możemy to zrobić?

– Gdy zobaczymy osobę zziębniętą bądź bezdomną – należy to zgłosić do Straży Miejskiej, a my na każde takie zgłoszenie zareagujemy. Po dojeździe na miejsce stwierdzimy, w jakim stanie znajduje się osoba potrzebująca pomocy. Jeśli będzie wymagać pomocy medycznej to oczywiście wezwiemy pogotowie bądź w przypadku, gdy potrzebujący wyrazi chęć, to skierujemy daną osobę do noclegowni – opowiada Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.

– Główną pomocą Caritasu dla bezdomnych jest łaźnia przy ul. Szpitalnej w Opolu. Tam nie tylko można zadbać o higienę, ale także takie osoby mogą przyjść i powiedzieć czego potrzebują, a my to im zagwarantujemy. Ich najczęstszymi potrzebami jest odzież, koce i materace – tłumaczy Artur Wilpert z Caritas Diecezji Opolskiej.

– W Domu Nadziei w Opolu działamy teraz tak samo, jak przez cały rok. Oferujemy cały czas ciepłe śniadanie, napoje oraz obiady w naszej sali, gdzie także można się ogrzać – mówi s. Aldona Skrzypiec, jałmużnik biskupa opolskiego.

– Pierwsza pomoc, którą możemy udzielić bezdomnym lub wyziębniętym, polega na tym, że należy zabezpieczyć pacjenta przed dalszym wyziębieniem. Później sprawdzić funkcje życiowe, czyli czy oddycha. Oczywiście także należy poinformować odpowiednie służby i poczekać z pacjentem aż do przyjazdu karetki – przypomina Jarosław Kostyła, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego w Opolu.

Przypominamy, że w sytuacjach krytycznych należy zadzwonić pod numer alarmowy 112.

W noclegowni przy ul. Księdza Jerzego Popiełuszki w Opolu na ten moment (godz. 14:30) pozostało łącznie czternaście wolnych miejsc (siedem dla mężczyzn i siedem dla kobiet).Natomiast Schronisko Brata Alberta w Bielicach jest w stanie przyjąć jeszcze czterdzieści osób.

Beata Szpakowska, Artur Wilpert, s. Aldona Skrzypiec, Jarosław Kostyła:

autor: Sara Rostkowska